Lumpeks, szmatex, ciucholand to tylko niektóre określenia dla second handów. Kiedy i gdzie narodziła się idea sprzedawania używanych ubrań? Czy zakupy w lumpeksie to oszczędność? Poznaj historię i sprawdź kiedy powstały second handy.
Podróż w czasie
Uznaje się, że pierwsze second handy narodziły się na zachodzie Europy w latach 60. Początek przypominał coś w rodzaju wyprzedaży garażowej i początkowo były sprzedawane za gorsze biedniejszej części społeczeństwa. Z czasem jednak trend kupowania używanych ubrań stał się popularnych wśród bogatszych osób.
Co z Polską? W czasach PRL dużą popularnością cieszyły się „komisy odzieżowe”. Trafiały tam często ubrania wysłane przez rodziny z Ameryki. Były one jednak często zbyt drogie.
Kolejne lata sprawiły, że second handy większości z nas kojarzyły się tylko ze starością, brzydkim zapachem i stertami ubrań, które bez ładu i składu zalegały w magazynach i wielkich koszach na ubrania.
Moda na second handy
Ostatnie lata to obrócenie wizerunku o 180 stopni. Sklepy zamieniają się w „butiki”, gdzie panuje czystość, piękny wystrój, muzyka, miła obsługa i ubrania, które są wysokiej jakości. Wszystko to sprawia, że wizyta w lumpeksie to często przyjemność i okazja do znalezienia ubrań, które wyróżniają się od nowych ciuchów z popularnych sieciówek.
Oszczędzaj i wyróżniaj się z tłumu
Najważniejszą zaletą kupowania w second handach jest oszczędność. Prawdą jest, że za kilkadziesiąt złotych można ubrać się „od stóp do głów”. Warto również zaznaczyć, że lumpeks to prawdziwa modowa kopalnia, gdzie często można znaleźć ubrania z najlepszych materiałów, znane marki i odzież topowych projektantów.
Kiedy powstały second handy
Lumpeks, szmatex, ciucholand to tylko niektóre określenia dla second handów. Kiedy i gdzie narodziła się idea sprzedawania używanych ubrań? Czy zakupy w lumpeksie to oszczędność? Poznaj historię i sprawdź kiedy powstały second handy.
Podróż w czasie
Uznaje się, że pierwsze second handy narodziły się na zachodzie Europy w latach 60. Początek przypominał coś w rodzaju wyprzedaży garażowej i początkowo były sprzedawane za gorsze biedniejszej części społeczeństwa. Z czasem jednak trend kupowania używanych ubrań stał się popularnych wśród bogatszych osób.
Co z Polską? W czasach PRL dużą popularnością cieszyły się „komisy odzieżowe”. Trafiały tam często ubrania wysłane przez rodziny z Ameryki. Były one jednak często zbyt drogie.
Kolejne lata sprawiły, że second handy większości z nas kojarzyły się tylko ze starością, brzydkim zapachem i stertami ubrań, które bez ładu i składu zalegały w magazynach i wielkich koszach na ubrania.
Moda na second handy
Ostatnie lata to obrócenie wizerunku o 180 stopni. Sklepy zamieniają się w „butiki”, gdzie panuje czystość, piękny wystrój, muzyka, miła obsługa i ubrania, które są wysokiej jakości. Wszystko to sprawia, że wizyta w lumpeksie to często przyjemność i okazja do znalezienia ubrań, które wyróżniają się od nowych ciuchów z popularnych sieciówek.
Oszczędzaj i wyróżniaj się z tłumu
Najważniejszą zaletą kupowania w second handach jest oszczędność. Prawdą jest, że za kilkadziesiąt złotych można ubrać się „od stóp do głów”. Warto również zaznaczyć, że lumpeks to prawdziwa modowa kopalnia, gdzie często można znaleźć ubrania z najlepszych materiałów, znane marki i odzież topowych projektantów.